#skrzaciebeskidy
-
Podsumowanie #jesień2020
Mam za sobą twórczy kryzys. Byłam chyba tak zmęczona i przytoczona wbrew pozorom tym rokiem, że na samą myśl klepania czegokolwiek w klawiaturę po godzinach pracy robiło mi się niedobrze, a jednocześnie miałam…
-
Podsumowanie miesiąca #kwiecień2020
Kwiecień plecień. Podobno. Chociaż nie przypominam sobie, żeby kwiecień pogodowo mi doskwierał. Wręcz przeciwnie, pogoda wymarzona była, a lasy zamknięte. Ale może nie poruszajmy tematu, który budził tyle kontrowersji. Każdy postępował, jak uznał…
-
Podsumowanie miesiąca #marzec2020
Dziwny był ten marzec, może dlatego tak ciężko mi o nim napisać? Zaczął się obiecująco, od podium w górskiej sztafecie. A potem trzeba było zweryfikować mocno swoje plany treningowe… Ale dla mnie obecna…
-
Podsumowanie miesiąca #luty2020
Za mną już dwa całkiem solidnie (chyba) przepracowane miesiące. Luty, jak to luty, minął szybko, mimo iż w gratisie dostaliśmy w tym roku jeden dzień treningowy więcej. Wykorzystaliście go? Ja tak. Na bieg…
-
Masz na sumieniu pączka? Ja Ci powiem, że nie masz. W gratisie subiektywna ocena ustrońskich krepli #bySkrzat
Nie masz, jeśli zjadłeś pączka prawdziwego, a nie takiego, którego trzeba dotykać w rękawiczce, bo świeci w ciemności. Nie masz, jeśli zjadłeś, bo miałeś ochotę, a nie dlatego że trzeba, bo tradycja. Nie…