Wegańskie curry z dynią i gruszką
Domowe curry. Może być właściwie ze wszystkiego. To jedna z moich ulubionych form na przerobienie dużej ilości warzyw, tym bardziej w okresie jesienno-zimowym, kiedy ciepły, aromatyczny obiad jest na wagę złota. Dzisiaj pomysł na dynię i gruszkę, od których nadal uginają się półki w sklepach i na straganach. Trzeba korzystać!
Jeśli tak jak ja dodacie cieciorkę jako źródło biała, będzie wegańsko. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby zamienić ją na kurczaka czy indyka. Zamiast cieciorki idealnie sprawdzi się też soczewica (najlepiej zielona albo brązowa, czerwona się bardzo łatwo rozpada) albo nawet nasza poczciwa fasola Jaś. W wersji „na bogato” dodajcie jeszcze orzechów – nerkowce będą pasować idealnie.
Składniki:
- cebula
- dynia
- ugotowana cieciorka (albo z puszki)
- dwie twarde gruszki (odmiana Konferencja będzie najlepsza)
- porządna garść szpinaku albo jarmuży
- puszka mleczka kokosowego
- żółta pasta curry
- szczypta cynamonu
- cukier (lub jakiś zamiennik)
- sól
- dwie łyżki oleju o neutralnym smaku
Na oleju podsmażcie cebulę z pastą curry (dozujcie wg potrzeby i tego jak „mocną” pastę macie). Dodajcie pokrojoną w kostkę dynię . Smażcie chwilę. Dodajcie gruszkę pokrojoną w cząstki, cieciorkę i jarmuż/szpinak. Zalejcie mleczkiem kokosowym i ewentualnie dolejcie trochę wody. Duście do miękkości. Doprawcie szczyptą cynamonu, solą i cukrem (lub jego zamiennikiem). Dla fanów ostrości – można dodać chilli w płatkach.
#skrzatradzi: Jeśli wybierzecie dynię odmiany hokkaido, nie musicie jej obierać Gęstość curry regulujcie mleczkiem i wodą. Celowo nie podaję dokładnej ilości składników…macie się tym curry bawić. To jest idealne danie na wykorzystanie warzyw. Wasza dynia ma 300 czy 500 g? Nie ma znaczenia. Macie w domu 2 czy 3 gruszki? Jak dodacie więcej gruszki, będzie słodsze. Więcej szpinaku? Zdrowsze 😉